Dobrych kilka lat potrwało zanim udało mi się wypleść pierwszą parę - znałam ogólny schemat, ale przez mały techniczny myczek zupełnie się nie udawały. Ale po pierwszych juz poooooszło ;) Uwielbiam je robić, czasem zdarza się że plotę tylko jeden i zabieram się za kolejne zestawienie kolorystyczne, bo boję się że wena ucieknie. I jak później ucieka, to dorabiam drugi kolczyk na wzór.
Niesamowite że według jednego schematu da się zrobić tak różne rzeczy, zależnie od kolorów i długości szklanych rureczek.
Jednak uważam że powinny być długie, poniżej 7cm wyglądają jakoś... nieproporcjonalnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz