Oczywiście nie mogłam sobie odmówić 'pawiego' zestawu, czyli czerń, benzynka, złoto:
I zaszalałam trochę, ożywiając benzynkę wściekłą zielenią młodej trawy. Z odrobineczką złota, rzecz jasna:
Jutro albo dziś ostatnia para kolii i dam wam spokój na jakiś czas ;)
Kolie śliczne - kiedy Ty sypiasz przy takiej ilości prac? :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolie. Dublując nieco poprzedni komentarz: ile czasu zajmuje zrobienie takich kolii??
OdpowiedzUsuńSypiam mnóstwo, a kolie dłubię w międzyczasie :)
OdpowiedzUsuńJedna z tego wzoru to średnio 3,5 godziny bez mocowania zapięcia i wykończenia.